Wywiad: Redaktor Naczelny CD-Action, Jerzy Poprawa

20197071_269095053497504_248120513_nJerzy „Mac Abra” Poprawa – Redaktor naczelny największego i najdłużej istniejącego w Polsce magazynu o grach komputerowych, CD-Action. Z pismem związany od 20-tu lat, człowiek z niesamowitą pasją, którą zaraził niezliczone rzesze przeszłych, teraźniejszych i zapewne zarazi przyszłych współpracowników redakcji. Ktokolwiek go spotkał, porozmawiał z nim na żywo, wie że bez niego CDA byłoby czymś zupełnie innym (jeśli w ogóle jeszcze by istniało…).

Z Panem Poprawą rozmawiam o CDA, „konkurencji”, ich nowym projekcie (Retro!) oraz wielu innych ciekawostkach. Akurat trafiłem na deadline („końcówkę”) magazynu i nie było zbyt dużo czasu na rozmowę, ale jednak się udało. Może też i uda się z reklamą CDA w Pixelu? 😉 Zapraszam do lektury!


Wojciech Tarczyński: Od dwudziestu lat tworzysz CD-Action, byłeś jego (szeregowym) redaktorem, zastępcą i naczelnym (kilkukrotnie). Nadal Ci się nie znudziło?

Jerzy Poprawa: Znam milion dużo gorszych zajęć. A w CDA o nudzie, niestety, mówić nie można. Dlaczego „niestety”? Bo aż chciałbym się czasem trochę ponudzić. A tu nie da się, ciągle coś się dzieje, ciągle nerwy i stres. Taki urok tej pracy.

Na początku istnienia CDA, na polskim rynku prasowym istniało multum innych magazynów o grach: Secret Service, Świat Gier Komputerowych, Gambler, Gry Komputerowe i wiele, wiele innych. Wasi „hejterzy”, zarzucają wam, że przetrwaliście tyle lat, tylko ze względu na pełne wersje gier, które dołączacie do pisma… co w obecnych czasach, gdy „humble bundle” czy inne „paczki” (z tanimi grami ze Steama) można dorwać „za grosze”, jest bzdurnym stwierdzeniem. Co więc jest Twoją receptą na taki długi cykl życia magazynu o grach?

Zbierz dobrą ekipę, pisz dobre teksty, nie traktuj tego jako pracy, a hobby, miej trochę szczęścia… Tak to widzę.

Czyli wielu z waszych nieistniejących konkurentów zabrakło po prostu szczęścia?

Zapewne tak, choć wydaje mi się, że zapewne zabrakło nie tylko tego. Ale to już nie mnie oceniać.

20180484_269094746830868_987958288_o

„Psy szczekają, a my jedziemy dalej” (cytat z okładki „Secret Service”). W pewnym momencie na rynku byliście tylko Wy i… PSX Extreme. Po jakimś czasie „odrodziło się” znane wszystkim „Secret Service”, jednak nie na długo (śmieszna historia, o której będę opowiadał dzieciom) i po dwóch numerach przerodziło się w „Pixela” – magazyn z surowym desginem (angielski Edge się kłania) i w dużej części poświęcony starszym grom/komputerom/konsolom/ogólnie nostalgii. Nie wydaję mi się, że traktujecie ich jako (bezpośrednią) konkurencję. Mylę się?

Konkurencją CDA jest internet, trend demograficzny i statystyki, wedle których 60% Polaków w ciągu roku w ogóle nie przeczytało żadnej książki.

No dobrze, jeśli więc jesteście „friendly” z Pixelem, to kiedy będzie można was się spodziewać na imprezie Pixel Heaven? 😉

Zaraz po tym jak w Pixelu pojawi się reklama CDA? 🙂

IMG_1561

A PSX Extreme? Jaki masz stosunek do tych wariatów z Warszawy (wcześniej Katowice)? Osobiście zawsze ich lubiłem i kibicowałem, ale i tak jestem w szoku, że gdy inni padali (SS, SGK, Click, N+ itd) to PE nadal się trzyma!

Do wszystkich pism mam stosunek jednaki – generalnie pogodny, jesli grają fair (a czasy „fauli” minęły wraz z latami 90-tymi). Płyniemy na tej samej łódce, ale piszemy do nieco innej grupy czytelników, nie ma powodów do wrogości.

Właśnie, lata 90-te! Pamiętasz jeszcze jakąś „wojenkę” między pismami? Ja, chociaż przez mgłę, przypominam sobie tę „sławną” umowę o niepublikowaniu pełnych gier w magazynach…

Pamiętam, ale jako, że lubisz horrory, to powiem ci tak – zwykle rozkopywanie starych grobów do niczego dobrego nie prowadzi. Generalnie to w najlepszym wypadku smrodek się rozejdzie. Nie widzę sensu w odgrzewaniu dawnych waśni i odgrzebywaniu „trupów”.

Który z (nieistniejących) polskich magazynów „giercowych” najbardziej Ci się podobał i dlaczego? Wiem, że masz sentyment do IO 😀

Najbardziej do mnie przemawiał Gambler, choć jak sobie przypomnę żółty tekst na białym tle i takie tam zagrywki edytorskie, to się wzdrygam. Ale tekstowo byli dla mnie najlepsi spośród konkurencji. IO? Sentyment? Nie.

Żółte papiery w Gamblerze były super (Zooltar!).

Akurat Zooltar nie był moim ulubionym autorem, a żółte papiery były super jeśli hardkorowo interesowały cię opisywane tam gry. Ale generalnie Gambler mi się „ładnie czytał”.

IMG_1560

RETRO! Moda na ogólnopojęte „retro” zawitała także i do waszej redakcji! Cieszy mnie to bardzo, zwłaszcza temat przewodni w drugim numerze (strzelanki!). Jakie są plany na przyszłość, związane z tym magazynem? Będzie wydawane systematycznie? Może jakieś kody na Steama?

Na ten temat teraz wolałbym się nie wypowiadać. Jest takie powiedzono „Jak najprościej rozśmieszyć Boga? Opowiedz mu o swoich planach”.

Uwielbiam to „powiedzonko”! Ale może chociaż malutki „sneak peak” z kolejnego numeru? Cokolwiek, please? 🙂

Będzie w nim o starych grach… ale ciii.

Okładka R#2 to rozpixelowany Adolf (jest też i z drugiej strony covera!) i pewnie wielu osobom cisnęło na usta „WTF?!”. Czy ta kontrowersja jest potrzebna? „Shock Factor” czy po prostu droga do „nowego” klienta?

A co jest kontrowersyjnego we wrzuceniu na okładę głównego bossa z kultowej gry, której poświęcamy najdłuższy tekst w numerze? Że to Hitler?

Reakcja moich znajomych na tą okładkę „O jezu, przegięli”…

Bo…? Bo Hitler? Naprawdę? Krew, flaki, wybuchy, skąpo odziane kobiety – OK, w porządku, ale HITLER?! Lecz cieszy mnie ta reakcja. 🙂

Jak już wspomniałem, bardzo podobał mi się R#2, jednak muszę się do czegoś przyczepić – gdzie konsole?! Playstation, SNES, Dreamcast i multum innego sprzętu i arcadowych (choć nie tylko) gier zasłużyło na duuuużo miejsca na waszych stronach.

Cóż, miał być tekst o FPSach na konsole ale wskutek różnych zawirowań czasoprzestrzennych autor się nie wyrobił. O konsolach naturalnie nie zapominamy.

A Ty grasz na konsolach? Posiadasz jakieś w domu? Czy tylko „PC Master Race”?

Mam konsolę, ale jednak jestem zdecydowanie PC-manem.

IMG_1558

Przez ponad dwie dekady istnienia CD-Action, z waszym magazynem współpracowały setki osób. Napewno jeszcze wiele nowych twarzy zadebiutuje na waszych łamach… jaką radę mógłbyś dać „młodym gniewnym”, którzy chcą pisać o grach?

Czytajcie. Dużo czytajcie. Tak książek (co pomaga wyrobić sobie dobry styl), jak i własne teksty. Bądźcie swoim największym krytykiem. A jeśli czytasz własny tekst sprzed 2 lat i ci się podoba – to znaczy, że się nie rozwijasz.

Współczuję edytowania moich tekstów ponad 15 lat temu – ja sam, po tylu latach, nie mogę przez kilka pierwszych akapitów „moich potworków” przebrnąć… (współpracowałem z CDA w latach 1999-2002).

Ja sobie też współczuję. Ale za to mi płacą. 🙂

Masz swojego faworyta, jeśli chodzi o serwisy internetowe o grach? Ja z polskich najczęściej czytam Polygamię…

Nie mam.

A które lubisz czytać, odwiedzać?

Odwiedzam je wszystkie (te większe), bo za to też mi płacą, żebym wiedział co się w kraju i na świecie dzieje.

20182305_269095010164175_399729718_o

Dobra, wiem że jesteś bardzo „zabieganym” człowiekiem, a więc na szybciutko: Ulubiony film, album z muzyką, komiks (ok, może być książka) i serial?

Nie mam „ulubionego”. Mam masę filmów, muzyki itd., którą lubię, ale nigdy nie bawiłem się w ustawianie ich w kolejce czy słupku. Wszystko zależy od chwili i nastroju, czasem na topie jest np. Rammstein, a czasem Dead can Dance. Jak mogę powiedzieć który zespół jest „lepszy”?

To co lubisz OSTATNIO czytać, oglądać, grać i słuchać?

Wczoraj oglądałem „Kosmos 1999” (jeden odcinek), gdyż umarł odtwórca głównej roli – Martin Landau – i w ten sposób chciałem pożegnać się z serialem swego dzieciństwa. Poczytałem „Busz po polsku ” Kapuścińskiego, a w drodze do pracy posłuchałem „Tubular Bells” Mike’a Oldfielda.

Prawie zapomniałem – gdzie jest dział „Scena”? Jako jedyne pismo publikowaliście na płycie prace artystów ze „sceny komputerowej”. Na pewno zainspirowały wielu waszych czytelników do spróbowania własnych sił w tworzeniu grafiki, muzyki czy animacji. Już nikt u was nie interesuje się tym tematem i wyłącznie gracie?

Cóż, gdy pojawi się ktoś chętny, obyty w temacie i na bieżąco, to z chęcią coś wrzucimy na łamy.

Dziękuję za Twój czas i kolejnych sukcesów życzę!

Dzięki!


Uwagi, komentarze? Zapraszamy do komentowania tutaj lub na naszym fanpage na Facebooku – https://www.facebook.com/starekonie30/

Zdjęcia: Archiwum Pana Jerzego oraz materiały własne

cd-action

 

5 uwag do wpisu “Wywiad: Redaktor Naczelny CD-Action, Jerzy Poprawa

  1. Retro jest genialne, a #2 według mnie znacznie lepszy niż pierwszy! O ile jakoś zupełnie nie trawię klimatu współczesnych pism pokroju CDA czy PSX Extreme, to Retro trafia chyba do mnie jeszcze bardziej od konkurencyjnego ‚retro’ segmentu w Pixelu. Oby tak dalej!

    Polubione przez 1 osoba

  2. Ja go mam , w Gamblerze jak był w Katowicach w na premierze Polskiej gry.O tym że, Poprawa jest Szmuglerem wiedziałem od dawna ale że, MacAbra to jedna osoba ( czyli Poprawa) to nie wiedziałem.Na zdjeciu w Gamblerze był młody w czapce i okularach obok jakaś babka kolo niego.No i po co się było ukrywać Jerzy ( chyba dla tego że, na AR gnoiłeś ludzi i nadal to robisz dla tego ukrywałeś swoją tożsamość.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do kalipso3 Anuluj pisanie odpowiedzi